poniedziałek, 17 stycznia 2011

I. Nasz Artykuł

Dlaczego warto uczyć dzieci niewidome języków obcych?

Aby odpowiedzieć na to pytanie, warto najpierw położyć kres pewnym mitom i stereotypom związanym z możliwościami i szansami dzieci niewidomych w nauce języka obcego. Oto niektóre z nich:

1.            Dzieci niewidome nie są w stanie nauczyć się języka obcego tak, jak dzieci widzące.

Dzieci widzące i niewidome uczą się inaczej. Jednak wszelkie różnice w procesie uczenia się dzieci z dysfunkcją wzroku i bez niej, dotyczą metod, a nie efektów uczenia się. Profesor Bogusław Marek z zakłady tyflodydaktyki KUL twierdzi, że osoby niewidome wyróżniają się większą wrażliwością skierowaną na fonetykę języków obcych, niż osoby widzące. Badania dowodzą, że dzieci niewidome posiadają także lepszą w porównaniu z widzącymi rówieśnikami pamięć i dłuższy próg koncentracji, czasem do tego stopnia, że potrafią przywołać obce wyrazy bez wcześniejszego ich zanotowania1. Nie oznacza to, że dzieci z całkowitym zaburzeniem widzenia mają większe kompetencje do uczenia się języków obcych, a raczej, że ich kompetencje nie są niższe niż u dzieci widzących.

2.            Dzieci niewidome mają już i tak znacznie więcej do nauczenia w życiu niż dzieci widzące, więc nie należy im dokładać kolejnych obowiązków, bo to może tylko spowolnić ich rozwój w innych dziedzinach.

Tak, osobom niewidomym trudno jest nauczyć się żyć w świecie przystosowanym dla ludzi widzących. Brak podstawowych udogodnień, jak chociażby tych umożliwiających sprawne poruszanie się w miejscach użyteczności publicznej powoduje, że podstawowe czynności życiowe okupione są przez nie dużym wysiłkiem i wymagają poświęcenia sporej ilości czasu. Nie oznacza to jednak program edukacyjny dzieci niewidomych powinien być uboższy od tego, dotyczącego uczenia dzieci widzących. Wręcz przeciwnie, gdyż wobec każdego z nich będą w przyszłości stosowane takie same zasady rekrutacji pracowniczej. Jednak edukacja dzieci niewidomych jest nie tylko konieczna, ale i korzystna dla rozwoju podstawowych umiejętności dziecka; zwłaszcza edukacja językowa. Według Majewskiego „słowo może dostarczać osobom z defektem wzroku takich samych treści poznawczych jak wzrok widzącym2”. Oznacza to, że język spełnia u osób niewidomych funkcję kompensacyjną w zdobywaniu wiedzy na temat świata i pojęć. „Słowo kompensuje nieuchwytne dla niewidomego spostrzeżenia wzrokowe w zdobywaniu wiedzy teoretycznej, w przygotowaniu do pracy, uczestniczeniu w życiu i kulturze ludzi widzących. Otrzymywanie informacji słownych zastępuje niewidomemu nabywanie wielu osobistych bezpośrednich doznań dotyczących właściwości i zjawisk otaczającego świata [...] To dzięki językowi dziecko niewidome może poznać znaczenie pojęć niedostępnych dotykowi, słuchowi czy smakowi, takich jak zjawiska natury, procesy fizyczne czy doznania estetyczne1”. „Ze względu na ogromną rolę, jaką język odgrywa w poznaniu rzeczywistości oraz z uwagi na jego funkcję kompensacyjną, wydaje się oczywiste, że - dzięki znajomości jednego lub kilku języków obcych - funkcja ta ulega wzmocnieniu. Dostrzeżenie szczególnej roli języków obcych przez uczniów i nauczycieli może pomóc w podwyższeniu ich motywacji do wspólnej pracy2”. Jednak rozwijanie zdolności poznawczych nie jest jedyną funkcją, jaką spełnia język obcy w życiu osób niewidomych. „Obok poszerzenia możliwości poznawczych, rozwija w osobie niewidomej poczucie własnej wartości, dobrze wpływa na samoocenę, i sprzyja korzystnym porównaniom z innymi osobami.  [...] Poza tym znajomość języków obcych podnosi prestiż osoby niewidomej w społeczeństwie i pozwala jej na zajęcie poczesnego miejsca w hierarchii społecznej, co stanowi przecież jeden z najtrudniejszych problemów rehabilitacji i rewalidacji. [...] Trzeba też powiedzieć, że znajomość języków obcych poszerza osobom niewidomym możliwości zawodowe o takie specjalności jak tłumacz, lektor języka obcego czy informatyk. Nauka i znajomość języków obcych spełniają jeszcze dwie inne funkcje: integracyjną i psychoterapeutyczną. Stwarzają one osobom niewidomym płaszczyznę wspólną z widzącymi, na której mogą oni samodzielnie współdziałać, oraz stwarzają im dodatkowe szanse rzeczywistego spełnienia. Pomagają one również uniknąć groźnego w skutkach poczucia pustki i bezsensu życia. Dodatkowo można tu jeszcze dodać, że znajomość języków obcych rozszerza możliwości korzystania z szeroko rozumianej rozrywki (obcojęzycznego teatru, teatru radiowego, dialogu filmowego i innych form interakcji językowej), ponieważ właśnie tutaj język jest nośnikiem komizmu czy humoru.2

3.            Nie ma sensu uczenie dzieci niewidomych języka obcego, bo i tak nigdy nie będą mogły wykorzystać go w przyszłości.

Kiedyś tak właśnie było. Osoby niewidome musiały liczyć na pomoc rodziny i wsparcie socjalne ze strony państwa. Praktyka zatrudniania ludzi z dysfunkcją wzroku była stosowana bardzo rzadko. Jednak dziś sytuacja osób z całkowitym zaburzeniem wzroku na rynku pracy wygląda znacznie lepiej. Współczesne programy równych szans pomagają osobom niewidomym znaleźć pracę na stanowisku równorzędnym z pracownikami widzącymi. Jednak proces rekrutacji pracowniczej jest jednorodny dla osób z dysfunkcją wzroku i bez niej. To oznacza, że osoby niewidome powinny wykazywać się umiejętnościami równorzędnymi z ich widzącymi kontrkandydatami. Jednym z podstawowych wymagań podczas przyjmowania do pracy jest dziś znajomość języków obcych, zatem „cytując za Krzeszowskim i biorąc za punkt odniesienia osoby niewidome, język obcy zapobiega wielu deprywacjom wynikającym z braku wzroku, który jest uważany za naczelny zmysł w procesie ludzkiego poznania. Do takich deprywacji należą: deprywacja społeczna, zawodowa i ekonomiczna. Innymi słowy, znajomość języka obcego podnosi wartość zawodową i społeczną osoby niewidomej poprzez jej równe partycypowanie w społeczeństwie i możliwość konkurowania na rynku pracy z osobami widzącymi1”.



Jakich trudności związanych z nauką języka obcego doświadcza uczeń niewidomy?



Wśród szeregu utrudnień napotykanych przez dzieci niewidome uczące się języka obcego wyróżnić można cztery podstawowe:

1.            Luki w wiedzy dotyczącej pojęć odpowiadających jednostkom leksykalnym

Dla niewidomego dziecka uczenie się słownictwa w języku obcym oznacza poznawanie świata. Wielokrotnie bowiem napotyka ono na słowa, których desygnaty są dla niego obce, bądź ich charakterystyka jest niejasna. Stąd też w trakcie uczenia jednostek leksykalnych prowadzący zajęcia z dziećmi niewidomymi napotykają na pytania ze strony uczniów, które wybiegają poza rzeczywistość językową. Oto przykłady przytoczone przez Katarzynę Jaworską-Biskup1:

–– Co to są zmarszczki? Jak one wyglądają?
–– Czy to prawda, że w kawalerce mieszkają kawalerzy?
–– Czy w kafejce internetowej zamawia się kawę przez Internet?
–– Co to jest pleśń i jak ona smakuje?
–– Nigdy nie wiedziałem, że owoce mogą być robaczywe.
–– Myślałam, że samoloty machają skrzydłami jak lecą.
–– Jakiego koloru jest wiatr?
–– Jak to możliwe, że widzisz wielką górę przez małe okno?

Żadne z podobnych pytań nie powinno pozostać bez odpowiedzi. Jeżeli podczas omawiania słownictwa uczeń napotyka na wątpliwości związane z charakterem i znaczeniem przedstawianych słów, należy poświęcić wystarczającą ilość czasu na wyjaśnienie dziecku niewidomemu towarzyszącej ćwiczeniu rzeczywistości pozajęzykowej.

2.            Werbalizm

Kolejnym utrudnieniem jest poznawanie i konieczność używania przez dzieci niewidome pojęć pustych znaczeniowo, gdyż nie zostały przyswojone poprzez bezpośredni kontakt z przedmiotem lub zjawiskiem. Takie użycie słów nosi nazwę werbalizmu. Niewidome dziecko nie tylko musi zapamiętać słowo, którego nie może połączyć z żadnym znanym mu desygnatem, ale też musi nauczyć się używać tego słowa w sytuacjach językowych1.
Badania jednak dowodzą, że osoby niewidome potrafią nabyć umiejętność właściwego użycia słów o niejasnym dla nich znaczeniu, dzięki „konwencji językowej, która narzuca stosowanie takiego czy innego terminu w takim czy innym kontekście. [...] Przykładem tego zjawiska są „wyrazy wzrokowe2”, takie jak terminy dotyczące kolorów. „Kolorystyka stanowi domenę, która znajduje się całkowicie poza zasięgiem możliwości poznawczych osób niewidomych [...] Jednakże, jak wynika z najnowszych badań, „wyrazy wzrokowe” w języku osób niewidomych od urodzenia nie są wcale ani puste, ani pozbawione znaczenia, jak mogłoby sugerować pojęcie werbalizmu. Badania te wykazują, że osoby niewidome od urodzenia pokonują deficyt sensoryczny za pomocą innych zmysłów i stosują wyrazy te zgodnie z konwencjami językowymi obowiązującymi w języku osób widzących.2

3.            Interakcja: niewidomy uczeń – widzący rodzic

„Jak wiadomo, interakcja ta leży u podstaw budowania pojęć i opanowywania odpowiednich form językowych. Odbywa się to zgodnie z tak zwaną referencyjną teorią znaczenia, wedle której znaczenie formy językowej jest to ten element świata rzeczywistego, do którego się ta forma odnosi. Jest to też najbardziej elementarny sposób poznawania wyrazów zarówno w języku ojczystym, jak i w językach obcych  [...] W praktyce owo poznawanie znaczeń polega na wskazywaniu odpowiednich przedmiotów lub ich dwuwymiarowych reprezentacji na obrazku czy fotografii, z jednoczesnym podaniem ich nazwy w danym języku: „To jest pies2”. Ta bardzo prosta technika poznawania znaczeń wyrazów jest dla dzieci niewidomych w znaczny sposób ograniczona i może doprowadzić do błędnego rozpoznawania znaczeń, które, jeśli nie jest w porę skorygowane, może doprowadzić do zagrożenia dla prawidłowego rozwoju dziecka. Dlatego konieczne jest rekompensowanie ograniczeń spowodowanych dysfunkcją wzroku poprzez umożliwianie dziecku odbierania bodźców pozostałymi zmysłami: węchem, smakiem, dotykiem i słuchem. Okazuje się bowiem, że zmysł wzroku może być w pełni zrekompensowany przez zmysł dotyku (przynajmniej w zakresie, w jakim jest on potrzebny do opanowania języka)2.

4.            Trudności wywoływane przez nauczyciela

„Trudności te dotyczą także nauczyciela, który staje przed nie lada wyzwaniem przygotowania lekcji dostosowanej do potrzeb takiego ucznia. Trudności te można podzielić na dwie grupy: trudności natury organizacyjnej i trudności natury poznawczej. Do pierwszego rodzaju można zaliczyć między innymi utrudnienia związane z korzystaniem z materiałów i podręczników do nauki języków obcych (podręczniki są przygotowane z myślą o uczniach widzących, gdzie dominuje poznanie wzrokowe), konieczność adaptacji lub tworzenia własnych pomocy naukowych czy ograniczone zastosowanie niektórych metod nauczania języków obcych. Na przykład, powszechną metodą tłumaczenia reguł gramatycznych jest graficzne prezentowanie zasad poprzez wykresy, diagramy, linie czasowe itp. Techniki te wykorzystują wzrok jako dominujący czynnik przepływu informacji i pozwalają na lepsze zrozumienie danego aspektu gramatycznego. W przypadku osoby niewidomej taka strategia jest nieosiągalna1”.



O czym rodzic ucznia niewidomego musi pamiętać pomagając dziecku w nauce języka obcego?


Kontakt z przedmiotem – najlepszą metodą zilustrowania znaczenia wyrazu

Skoro dotyk pełni funkcję kompensacyjną wobec brakującego zmysłu wzroku u dzieci niewidomych, nie trudno jest się domyśleć, że najlepszą metodą uczenia dzieci słów i znaczeń w języku obcym jest bezpośredni kontakt z desygnatem. Nauka słów oznaczających różne rodzaje owoców, przy towarzyszącym jej dotykaniu to prawdziwa zabawa nie tylko dla dzieci niewidomych. Zakres podobnych ćwiczeń można rozszerzyć ucząc dziecko słownictwa związanego z przygotowywaniem posiłków w trakcie wspólnej pracy przy obiedzie, nazw części ubrań podczas wywieszania prania na suszarce czy słownictwa oznaczającego sprzęty domowe, uczonego podczas wspólnego sprzątania mieszkania. Oprócz włączania nauki w czynności codzienne, można również organizować scenki i zabawy w sklep z warzywami, z użyciem samych produktów i monet. Ilość przedmiotów do zaangażowania w zabawę jest nieograniczona.

Model przedmiotu ≠ przedmiot

Bywają jednak sytuacje, kiedy niemożliwe jest podanie dziecku właściwego przedmiotu, którego nazwy próbujemy je nauczyć. W tym wypadku należy pamiętać, że model przedmiotu nie koniecznie pomaga dziecku skojarzyć wyraz ze znaczeniem. Plastikowy model kotka w niczym nie przypomina rzeczywistego zwierzęcia. Dziecko nie może poznać tekstury sierści, delikatnych łapek i ciepła ciała prawdziwego zwierzątka. Czasami więc, lepiej wykorzystać też inne metody nauczania, dzięki którym uczeń w pełni będzie mógł zrozumieć charakterystykę prezentowanego przedmiotu.

Zapewnienie różnorodnych technik i miejsc pracy

Wszystkie dzieci lubią różnorodność. Im młodszy uczeń tym trudniej mu skupić uwagę na jednej czynności przez dłuższy czas. Dlatego należy angażować w naukę wszystkie dostępne zmysły. Ćwiczenia językowe można oprzeć na dotyku, słuchaniu, próbowaniu smaków, rozpoznawaniu zapachów, a do tego dołączyć można zabawy ruchowe. Im więcej sfer angażowania dziecka w naukę przez zabawę, tym lepiej. Podobnie jest z miejscami nauki. Można wykorzystać spacer po ulicy, rozpoznając i nazywając dźwięki; można nazywać zwierzęta podczas wizyty w zoo; można nazywać produkty w sklepie, kierując się ich zapachem. I tu znów istnieje tyle możliwości, ile podpowiada nam wyobraźnia.

Niejednoznaczność bodźców słuchowych

Dziecko niewidome inaczej odbiera bodźce z zewnątrz, niż osoby widzące. Dlatego może się zdarzyć, że podczas wysłuchiwania nagrania językowego uczeń, zamiast wsłuchiwać się w dialog, zwróci uwagę na tło nagrania (stukające obcasy, przejeżdżający samochód, odgłosy bawiących się dzieci). Często słuch niewidomych dzieci jest na tyle wrażliwy, że są w stanie zanotować odgłosy, których osoby widzące nie słyszą. Jeśli w nagraniu występuje odgłos nadjeżdżającego samochodu, osoba widząca usłyszy warkot silnika, podczas gdy osoba niewidoma może rozpoznać dźwięk jako odgłos rozpędzającego samochód silnika wysokoprężnego w niewielkiej odległości. Nie jest to jednak oznaka problemów w realizacji ćwiczenia językowego, a jedynie ciekawości, która prowadzi do szeroko pojętego rozwoju dziecka.

Powtarzanie materiału

Przypominanie i powtarzanie nauczonych słów i struktur jest bardzo ważnym elementem nauki i nie można o nim zapominać. Aby uczeń zdołał zapamiętać nauczony materiał i by umiał go użyć podczas komunikacji w obcym języku należy go przypominać, najlepiej podczas różnorodnych ćwiczeń językowych. Tylko poprzez powtarzanie porcja nauczonego materiału ma szanse trafić do pamięci trwałej i być świadomie używana przez dziecko.

Nauczanie oznacza uczenie się

Pomagając dziecku w nauce języka obcego nieodzownym jest samodzielne uczestnictwo w procesie uczenia się. Aby przekazać wiedzę dziecku trzeba najpierw samemu ją przyswoić. W tym miejscu należy zawierzyć powiedzeniu, że na naukę nigdy nie jest za późno i wspólnie z dzieckiem poznawać lub przypominać sobie język obcy. Pomagając dziecku nabyć dobrych nawyków językowych i edukacyjnych przygotowujemy je do samodzielnej nauki na dalszym etapie kształcenia, a ponadto nikogo nie trzeba przekonywać jak nieocenioną wartość ma czas spędzony z dzieckiem.




1Jaworska-Biskup, Katarzyna. Dlaczego warto uczyć dzieci niewidome języków obcych? Język obcy jako kompensacyjne narzędzie w procesie poznawania świata i zdobywania wiedzy na temat pojęć. www.monografie.pl/glownavspol/monografie_2009tVI/artykuly/157_pdf sam_koncowa%20wersja%20polska%20tom%20VI.pdf

2Piskorska, A.; Krzeszowski, T.; Marek, B., Uczeń z dysfunkcją wzroku na lekcji angielskiego: Wskazówki metodyczne dla nauczycieli. www.adaptacje.uw.edu.pl/publikacje/index.html



Nasz artykuł


CHARAKTERYSTYKA POTRZEB I METODY NAUCZANIA JĘZYKA OSÓB NIEWIDOMYCH

    W Polsce liczba osób z uszkodzeniem wzroku przekracza 500 tysięcy. Według światowych danych szacuje się, że poważne zaburzenia widzenia występują u 1% populacji, a całkowita liczba osób niewidomych i słabowidzących ulega stałemu zwiększaniu. Wynika to z wielu powodów. Jednym z nich są starzejące się społeczeństwa i niepełnosprawność wzrokowa związana z wiekiem. Inna przyczyna związana jest z postępem medycyny, która, ratując życie, nie potrafi wyeliminować wszystkich skutków chorób, wypadków, itp.
Istnieje wiele terminów określających osobę, u której występują poważne problemy z widzeniem: osoba niewidoma, ociemniała, słabowidząca, osoba z dysfunkcją wzroku, z niepełnosprawnością wzrokową, itp. Warto wiedzieć, że pojęcia: osoba niewidoma i osoba słabowidząca stosuje się dla określenia dwóch różnych grup, które łączy jedynie problem związany z widzeniem.
Pierwszą grupę stanowią osoby niewidome, które są pozbawione całkowicie lub częściowo wzroku, a przez to informacji optycznych, płynących ze świata zewnętrznego. U osób niewidomych analizator wzroku nie funkcjonuje zupełnie albo z tak dużymi zaburzeniami, że nie ma praktycznego zastosowania w poznawaniu świata i w orientacji w otoczeniu, a poznawanie rzeczywistości ma głównie charakter dotykowo–słuchowy W grupie tej można wyróżnić osoby niewidome, które potrafią wyłącznie rozróżniać dzień i noc lub zapalone światło wieczorem w pomieszczeniu. W takim wypadku używa się określenia osoba niewidoma z poczuciem światła.
Osobą niewidomą z punktu widzenia polskiego prawa jest ktoś, u kogo stwierdza się ostrość wzroku wynoszącą najwyżej 0,1 pełnej ostrości wzroku lub ktoś, u kogo pole widzenia, niezależnie od ostrości wzroku, wynosi nie więcej niż 30 stopni (podczas gdy pełne pole widzenia wynosi około 180 stopni).
Warto wiedzieć o rozróżnianiu pomiędzy pojęciami: człowiek niewidomy a człowiek ociemniały. Człowiekiem niewidomym jest każdy, kto nie widzi od urodzenia lub stracił wzrok przed 5. rokiem życia, zaś ociemniałą jest osoba, która straciła wzrok po 5. roku życia i pamięta obrazy wzrokowe.
Przyjmuje się, że aż 80% informacji, docierających ze świata zewnętrznego, jest odbierane przez człowieka za pomocą analizatora wzrokowego. Wzrok pełni zasadniczą rolę w poznawaniu rzeczywistości, zjawisk i przedmiotów. Jest wykorzystywany w codziennym życiu, w działalności praktycznej: od czynności samoobsługowych, związanych z toaletą, przygotowaniem i spożywaniem posiłków, po czynności związane z nauką i pracą, np. czytanie, pisanie, itp. Zmysł wzroku ma zdolność odbierania bodźców świetlnych z odległości, niezależnie od naszej woli, dlatego trudno jest przecenić rolę, jaką pełni w orientacji przestrzennej i lokomocji. Dzięki niemu obiekty są lokalizowane, a przeszkody wykrywane z odległości. Możliwość odbioru wrażeń wzrokowych pozwala na pełniejsze obcowanie ze sztuką, zwłaszcza na dostęp do obrazów, fotografii oraz czerpanie z nich wrażeń i emocji, jakie ze sobą niosą. Brak bądź poważne osłabienie wzroku powoduje trudności w poszczególnych obszarach funkcjonowania, takich, jak: orientacja przestrzenna i poruszanie się, poznawanie rzeczywistości oraz zjawisk, rozumienie pojęć, wykonywanie czynności dnia codziennego, sfera emocjonalna, funkcjonowanie społeczne.

Rozwój językowy osoby niewidomej

    Rozwój językowy osoby niewidomej od urodzenia przebiega inaczej ze względu na pewne ograniczenia poznawcze, jakim ona podlega. Najważniejsze z nich wynika z faktu, że osoba niewidoma ma znacznie mniejsze możliwości obserwowania otaczającego ją świata, gdyż percepcja ogranicza się w zasadzie do dwóch rodzajów doświadczeń sensorycznych: dotykowych i słuchowych. Natomiast doświadczenia wzrokowe są dla nich niedostępne. Dlatego też doświadczenia dotykowe i słuchowe, które u osób widzących są niejako tylko uzupełnieniem poznawania, u osób niewidomych stają się głównym sposobem kształtowania się pojęć, jak również drogą do opanowania języka ojczystego. Wiąże się to z koniecznością bezpośredniego kontaktu z poznawanymi obiektami oraz brak możliwości wyrobienia sobie poglądu o ich kształcie, fakturze, rozmiarach, ruchach w przestrzeni bez pomocy osób widzących.
W dalszej kolejności pociąga to za sobą problemy z takimi pojęciami jak perspektywa, przybliżanie się i oddalanie, rozszerzanie się i kurczenie, i wreszcie, kolor. Osobnego wysiłku wymaga także przyswojenie istoty pojęć związanych z dwuwymiarową reprezentacją obiektów trójwymiarowych, a więc ich rysunków, obrazów czy fotografii.
Ponadto u dzieci niewidomych pierwszoplanową role odgrywają doświadczenia związane z fakturą i twardością (gęstością) dotykanych przedmiotów, a dopiero dalszą doświadczenia związane z ich kształtem. Dlatego cały proces poznawczy ulega pewnemu opóźnieniu. Mimo tego doświadczenia haptyczne ( dotykowe)  i słuchowe tworzą potencjał poznawczy osób niewidomych, który pozwala im kształtować pojęcia i struktury przestrzenne bez udziału wzroku. Co dla nas najważniejsze, tego rodzaju doświadczenia pozawzrokowe stanowią skuteczną podstawę przyswajania języka.

Co powinien wiedzieć nauczyciel pracujący z osobą niewidomą?

Nauczyciel nieprzygotowany do pracy z niewidomym uczniem reaguje na ogół dużym zdumieniem, kiedy dowiaduje się o różnego rodzaju lukach w wiedzy o świecie, jakie stwierdzić można u niewidomych od urodzenia dzieci, a nawet u dorosłych. Świadczyć o tym mogą wypowiedzi i pytania niewidomych uczniów jakie usłyszeć można przy różnych okazjach:
·         Jakiego koloru jest wiatr?
·         Czy kamień wygląda tak samo jak wtedy, gdy się go dotyka?
·         Już wiem jak ryby pływają, ale jak one chodzą?
·         Jak to możliwe, że widzisz wielką górę przez małe okno?
·         Jeśli widzisz mnie przez zamknięte okno, to dlaczego mówisz, że nie widzisz mnie przez ścianę?
·         Byłam przekonana, że samoloty machają skrzydłami, kiedy lecą (wypowiedź dorosłej osoby niewidomej).
Nauczanie języka obcego stwarza wyjątkową okazje do stwierdzenia istnienia takich luk w wiedzy o świecie. Zanim bowiem wprowadzimy nowe słowo, warto sprawdzić, czy uczeń rozumie kryjące się za nim pojęcie. Często okazuje się, że pojęcie takie trzeba wyjaśnić – i takie właśnie przypadki stanowią doskonałą okazje do przygotowania niezmiernie ciekawej i ważnej dla niewidomego ucznia lekcji.

Podstawowa wiedza dotycząca różnych rodzajów dysfunkcji wzroku uosób klasyfikowanych jako słabowidzące jest szczególnie ważna dla przygotowania lub doboru odpowiednich pomocy dydaktycznych czy też do stworzenia optymalnych warunków do pracy. Uczeń z albinizmem i towarzyszącą mu fotofobią lepiej funkcjonuje z dala od ostrego źródła światła, choć intuicja podpowiada, że najlepszym miejscem dla słabowidzącego ucznia byłby dobrze oświetlony stolik w pobliżu okna. Podobnie mylące bywa założenie, że dla wszystkich uczniów słabowidzących najlepszą adaptacją będzie tekst w powiększonym druku. W większości wypadków tak jest rzeczywiście, ale często wystarcza po prostu dobre oświetlenie i wyraźny kontrast. W przypadku tak zwanego widzenia tunelowego powiększanie tekstu przynosi odwrotny do zamierzonego skutek. Zamiast pomagać utrudnia ono czytanie, gdyż wydatnie zmniejsza ilość tekstu mieszczącego się w mocno ograniczonym polu widzenia osoby z taką właśnie dysfunkcją wzroku.


Metody nauczania języka osoby niewidomej

1. Alfabet Braile'a

Posługiwanie się przez niewidomych uczniów pismem brajla stanowi chyba największą przeszkodę i przedmiot obaw nauczycieli w szkołach. Wiążą się one z zagadnieniem wspólnego nauczania uczniów widzących i niewidomych. Tymczasem brajl, przy współczesnych możliwościach technicznych, stanowi problem chyba najłatwiejszy do rozwiązania. W środowisku osób niewidomych zwykłe pismo drukowane nazywa się pismem czarnodrukowym, dla odróżnienia go od brajla. Brajl nie jest jakimś „specjalnym językiem”. To po prostu alfabet, w którym poszczególne litery to różne kombinacje wyczuwalnych dotykiem punktów wybranych spośród tak zwanego sześciopunktu.


Nauczenie się brajla przez osobę widzącą nie jest szczególnie trudne, jeśli zadowoli kogoś metoda wzrokowego odczytywania punktów. Trudność, jaką stanowi to wyzwanie, porównywalna jest z wysiłkiem potrzebnym do opanowania alfabetu rosyjskiego. Czytanie za pomocą dotyku wymaga natomiast wielu miesięcy, a nawet lat ćwiczeń i stałej praktyki, – dlatego ogromna większość nauczycieli w szkołach specjalnych zadowala się metodą wzrokową. Znajomość brajla znakomicie ułatwia pracę niewidomym uczniom.
Warto więc zadać sobie trud zapoznania się z tym specyficznym alfabetem. Umożliwi to jednakowe traktowanie uczniów widzących i niewidomych – sprawdzanie ich prac czy przekazywanie im krótkich, pisemnych komentarzy dotyczących popełnionych błędów lub szczególnie udanych zadań. Do wykonania brajlowskiej adaptacji dłuższych tekstów należy oczywiście wykorzystać przeznaczony do tego sprzęt elektroniczny. Wykorzystanie go natomiast do przygotowania popularnych „rozsypanek” wyrazowych mija się z celem. Znacznie szybciej można je wykonać za pomocą zwykłej maszyny brajlowskiej.







2. Pomoce techniczne w adaptacji tekstów i grafiki

Nauczyciel pragnący przygotować adaptacje przewidzianego na lekcje języka  materiału skazany jest najczęściej na samego siebie. Jeśli zna brajla, może sam przepisać tekst na maszynie brajlowskiej. Może też posłużyć się komputerem i specjalistycznym sprzętem, dzięki czemu przygotowana adaptacja będzie mogła być wydrukowana w brajlu w większej ilości egzemplarzy lub powielona później dla innej grupy niewidomych studentów. Potrzebne na lekcję języka  materiały tekstowe można przygotować ( w zależności od potrzeb ucznia czy studenta) w jednej z trzech wersji:
·         Tekst w brajlu
·         Tekst w powiększonym druku
·         Tekst w wersji elektronicznej.
·         Dodatkową, ważną pomocą będzie nagranie całego tekstu na kasecie lub płycie CD.

Adaptacja ilustracji (grafiki dotykowej) stwarza znacznie więcej problemów niż adaptacja tekstu. Oprócz opracowania dobrego projektu potrzebny jest dodatkowy sprzęt. Pamiętać należy również o ogromnym stopniu trudności jaki dla osoby niewidomej stanowić może dwuwymiarowe przedstawienie trójwymiarowych przedmiotów, a także graficzne przedstawienie relacji przestrzennych pomiędzy różnymi obiektami. Dlatego też do adaptacji grafiki należy podchodzić ze szczególną ostrożnością. Warto znać techniczne możliwości wykonania grafiki dotykowej po to, aby móc wykorzystać ją tam, gdzie będzie pomocą lub dodatkową atrakcją.

Możliwość tworzenia rysunków wypukłych mają niektóre drukarki brajlowskie. Proces ich sporządzania przebiega w sposób opisany wyżej. Zamiast nanoszenia projektu na papier pęczniejący, wysyłamy gotowy plik graficzny do brajlowskiej drukarki, która dziurkuje papier brajlowski tworząc na odwrocie wyczuwalny dotykiem rysunek.

Wypukły rysunek można też wykonać odręcznie wykorzystując do tego celu mikrorowkowaną folię i specjalną, gumową podkładkę. Linie narysowane na takiej folii rysikiem lub zwykłym (najlepiej wypisanym) długopisem, tworzą wypukły rysunek, wyczuwalny bez konieczności odwracania arkusza folii. Jest to lubiany przez niewidomych uczniów, najbardziej popularny sposób wykonywania prostych, dotykowych ilustracji, możliwy do wykorzystania podczas zajęć lub wtedy, gdy nauczyciel nie ma dostępu do specjalistycznego sprzętu.

3. Zasady adaptacji materiałów dydaktycznych dla osób niewidomych

To, że drukowana wersja podręczników do nauki języków jest niedostępna dla niewidomych użytkowników, nie wymaga komentarza. Adaptacji (dostosowania do formatu, jakim mogą posługiwać się niewidomi użytkownicy) wymagają jednak nie tylko ilustracje. Niejednokrotnie adaptacji należy poddać układ całej strony. Dzięki tekstowi rozmieszczonemu w dwóch kolumnach, w którym - oprócz ilustracji - umieszczone są różne tabelki i ramki wyróżniające ważne fragmenty czy uwagi, strona staje się przejrzysta dla osób widzących.
Zwykłe zeskanowanie takiej strony jest na ogół mało przydatne dla osoby niewidomej, ponieważ jest ona przyzwyczajona do jednokierunkowego tylko odczytywania tekstu (kolejne linijki tekstu czytane od lewej do prawej strony). Należy również pamiętać, że osoba niewidoma pozbawiona jest możliwości jednoczesnego oglądu całej strony. Wprawny brajlista może wprawdzie „rozejrzeć się” w tekście, omiatając go dłońmi, ale w ten sposób odnajdzie tylko przypadkowe, wyrwane z kontekstu wyrazy, gdyż za każdym razem ma bowiem kontakt tylko z jedną literą wyczuwaną opuszkiem czytającego palca. Adaptacja tabel wymaga rozpisania ich w taki sposób, aby całą ich zawartość można było odczytać w układzie poziomym. Oznacza to konieczność rozbicia jej na poszczególne „podtabele” – kolejne rzędy lub kolumny.
Dużym utrudnieniem dla dokonującego adaptacji są wstawki drukowane imitacją pisma odręcznego (listy, notatki) oraz różnego rodzaju „złote myśli” i podkreślenia wpisane do książki przez niefrasobliwych czytelników widzących. Takie fragmenty tekstu wymagają najczęściej po prostu ponownego przepisania.
Nieco inny problem stanowią odniesienia do reguł gramatycznych i wyjaśnień rozmieszczonych w różnych fragmentach podręcznika. Podanie numeru strony, na której znaleźć można dodatkowe informacje, w zupełności wystarcza osobie widzącej do odnalezienia potrzebnych uwag. W przypadku osoby niewidomej pierwszym problemem będzie to, że numeracja stron w podręczniku brajlowskim jest całkowicie różna od tej zastosowanej w tym czarnodrukowym. Brajl zajmuje bowiem o wiele więcej miejsca. W tekstach zawierających kolumny pisane drobnym drukiem różnice mogą dochodzić do kilkakrotnie większej objętości wersji brajlowskiej. Co ważne - wielkość czcionki brajlowskiej odpowiada mniej więcej wielkości 26 czcionki Arial. Łatwo więc wyobrazić sobie, że poszukiwane odniesienia, na przykład do strony 123 w podręczniku czarnodrukowym, w wersji brajlowskiej znajdą się w zupełnie innym tomie podręcznika. W takich sytuacjach dokonujący adaptacji musi zadecydować, czy potrzebną notatkę umieścić na stronie, na której był do niej odnośnik, czy też stworzyć dodatkowy tom podręcznika z wszystkimi uwagami i notatkami uzupełniającymi, gdzie będą one stosunkowo łatwe do odnalezienia.
Osobnym problemem, jaki rozwiązać musi osoba przygotowująca adaptację, jest numeracja stron. W grupach, w których wszyscy korzystają z wersji brajlowskiej, polecenie „Proszę otworzyć podręczniki na stronie 47” pozwoli wszystkim uczestnikom kursu szybko odnaleźć ten sam fragment. W grupach mieszanych nauczyciel a także uczeń–brajlista powinni wiedzieć, którym stronom podręcznika czarnodrukowego odpowiadają kolejne strony w wersji brajlowskiei. Dlatego właśnie, choć jest to czasochłonne, warto umieścić na stronach brajlowskich odpowiadający im numer książki drukowanej zwykłym drukiem.
Biorąc pod uwagę wielkość czcionki brajlowskiej, trzeba zaznaczyć, że odnośnik do numeru strony czarnodrukowej pojawi się na pewno na kilku kolejnych stronach wersji brajlowskiej.

Jak wspomnieliśmy wcześniej, jednym z możliwych sposobów adaptacji rysunków jest grafika dotykowa. Bardzo przydatna i skuteczna w przypadku osób przygotowanych do korzystania z niej, może okazać się wielkim rozczarowaniem i powodem frustracji dla osób nieprzygotowanych. Jeśli dokonujący adaptacji zdecyduje, że najbardziej odpowiednią formą będzie grafika dotykowa, musi pamiętać o tym, że nie może to być po prostu dokładna kopia rysunku powielona w wersji wypukłej, wykonana za pomocą jednej z opisanych wcześniej technik. Jako przykład niech posłuży poniższy rysunek stanowiący bazę dla ćwiczenia polegającego na poprawie niewłaściwego opisu rysunku. Po przyjrzeniu się załączonej niżej ilustracji i zapoznaniu się z ćwiczeniem okazuje się, że większość elementów w ogóle nie jest potrzebna do rozwiązania ćwiczenia, czyli stwierdzenia, na którym z mebli leżą duża, średnia i mała książka, które ze zwierząt (kot, mysz, pies) jest największe, a które najmniejsze oraz w jaki sposób piłki – nożna, tenisowa i do koszykówki - różnią się wielkością.



4. Nauka pisowni

Wbrew pozorom techniki stosowane w nauczaniu pisowni (odwzorowywanie, podpisywanie i dyktanda), a także gry i zabawy służące utrwaleniu pisowni mają zastosowanie nie tylkhugvo w nauczaniu dzieci niewidomych. Wszystkie osoby niewidome są w znacznie gorszej sytuacji niż osoby widzące, które co chwilę, spoglądając przypadkowo na plakaty, ogłoszenia, reklamy etc. mają możliwość przypominania sobie poprawnej pisowni.
Jednakże wszystkie te gry można dostosować do pracy z niewidomymi uczniami. Z innych, wypróbowanych z uczniami niewidomymi chciałbym polecić „Word puzzle”:
Potrzebne materiały:
-Dotykowy diagram o dowolnej liczbie kratek np. 6x8 z wpisanymi w kratki pojedynczymi literami
-Zestaw samoprzylepnych naklejek z literami alfabetu i nadrukiem brajlowskim
-Kartka z kilkoma rzędami wypukłych linii zrobionych np. za pomocą maszyny brajlowskiej (ciągi litery c)
Zabawa polega na wybieraniu kolejnych liter w diagramie, po którym uczeń „porusza się zgodnie z instrukcjami i wykleja na kartce wzdłuż wypukłej linii kolejne wyłowione z diagramu litery aż do zapisania całego poszukiwanego wyrazu. Odpowiada w ten sposób na początkowe pytanie, np. Jakie to zwierzę?” albo „Jakie to miasto?” etc.






Sytuacja osoby niewidomej

Nowe technologie, stosowane w elektronicznym sprzęcie dla ludzi niewidomych, sprawiają, że brak wzroku nie jest przeszkodą w komunikacji z osobami widzącymi i dostępie do tekstów czarnodrukowych. Pomoce elektroniczne, oparte na kompensacyjnej roli zmysłów, umożliwiły samodzielny i niezależny dostęp do słowa pisanego. Nowoczesna elektronika stworzyła technologie, umożliwiające powstanie i rozwój urządzeń, ułatwiających osobom niewidomym czytanie i pisanie przy wykorzystaniu pisma Braille’a. Wśród nich są: drukarki, monitory i notatniki brajlowskie. Powstają coraz doskonalsze urządzenia, ułatwiające dostęp nie tylko do tekstu, ale także grafiki dotykowej dla osób pozbawionych wzroku. Wśród najpopularniejszych, używanych przez ludzi z dysfunkcją wzroku, znajdują się urządzenia mówiące. Mowa syntetyczna wraz ze specjalnymi programami odczytu ekranu ułatwiła i przyspieszyła sposób pozyskiwania informacji przez niewidomych i słabowidzących. Dzięki tym rozwiązaniom mogą oni sprawnie posługiwać się komputerem, samodzielnie czytać dowolne teksty oraz korzystać z Internetu, a za pośrednictwem poczty elektronicznej korespondować z innymi ludźmi.
Umiejętność dobrej orientacji w przestrzeni i lokomocji, aktywność w poznawaniu rzeczywistości, opanowanie czynności samoobsługowych oraz posługiwanie się pismem Braille’a są elementarnymi składnikami, pozwalającymi uzyskać osobie niewidomej niezależność. Utrzymanie równowagi pomiędzy zależnością a niezależnością od innych ludzi, jest warunkiem dobrego przystosowania psychicznego, społecznego i zawodowego osoby niepełnosprawnej.

II. Wywiady


Wywiad z osobą niewidomą 
Paweł Król (26 lat), student II roku filologii hiszpańskiej na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. Pasją Pawła jest sport i języki obce. Trenuje brazylijskie jujitsu, chodzi na siłownię i zamierza zacząć uczęszczać na pływalnię. Jest również dyplomowanym masażystą. Uwielbia książki, szczególnie naukowe. Nie wyobraża sobie życia bez muzyki. Obecnie mieszka w akademiku studenckim.
Paweł od 3 roku życia jest niewidomy z powodu wypadku, któremu uległ w domu.

- Co skłoniło Cię do nauki języka obcego?
- Zawsze chciałem uczyć się jakiegoś obcego języka. Najpierw był to angielski, później w liceum zacząłem uczyć się języka hiszpańskiego z Easy Español - to jest taki kurs na kasetach.
- Jak długo uczysz się języków obcych?
- Angielskiego zacząłem się uczyć w 4 klasie szkoły podstawowej, a hiszpańskiego zacząłem się uczyć dopiero w liceum, na początku za pomocą kursu Easy Español; umiałem się przedstawić, powiedzieć ile mam lat, czym się interesuję. Hiszpańskiego uczyłem się sam.
- Dlaczego wybrałeś akurat takie języki?
-  Angielski – dlatego, że obecnie jest wszędzie. Jest językiem międzynarodowym. Poza tym lubię angielski. Jeżeli chodzi o hiszpański, usłyszałem akcent i to mi się bardzo spodobało. Kupiłem kilka pierwszych lekcji Easy Español, później kolejnych kilka, w sumie kupiłem czterdzieści.
- Co skłoniło Cię do podjęcia studiów filologicznych? Dlaczego akurat filologia hiszpańska?
-  Zawsze chciałem studiować. Jako że hiszpański bardzo mi się podoba, podjąłem decyzję iż będę studiował właśnie to.
- Wiążesz z swoją przyszłość z tym kierunkiem studiów?
- Cały czas szukam drogi w moim życiu. Jeszcze jej nie znalazłem. Nie wiem co będę robił w przyszłości.
- Jak wygląda Twoja nauka języka?
- Słucham słówek i powtarzam je. Jeżeli mam problem z zapamiętaniem jakiegoś słowa wtedy staram się je skojarzyć z jakąś rzeczą lub innym słowem, które już znam. Słownictwa uczę się również z koleżankami ze studiów, co jest dużo przyjemniejsze. Gramatyki staram się uczyć na logikę.
- Jakie programy lub pomoce naukowe mógłbyś polecić?
- Bardzo lubię audiobooki. Moja niewidoma koleżanka lubi skanować książki, następnie specjalny program odczytuje tekst. Ja nie lubię tego robić, ponieważ zajmuje to zbyt dużo czasu. Skaner nie zawsze skanuje dokładnie. Nieraz robi błędy, co może być irytujące.
- Ile czasu zajmuje Ci przyswojenie materiału?
- Jeżeli jestem zmobilizowany, np. przez zbliżający się egzamin, to zajmuje mi to niewiele czasu. Moje przyswajanie materiału polega na słuchaniu, powtarzaniu i przetwarzaniu, np. słucham wykładu i na jego podstawie tworzę krótkie notatki głosowe z najważniejszymi zagadnieniami, które potem powtarzam przed egzaminem.
-W jaki sposób odrabiasz prace domowe?
- W liceum musiałem napisać kilka wypracowań, np. musiałem napisać jak wygląda mój dzień. Napisałem to pismem Braille’a, a potem przeczytałem na zajęciach. I wake up at seven o’clock.. <śmiech>
- Istnieją specjalne kursy językowe dla niewidomych?
- W Lublinie na Uniwersytecie Marii Skłodowskiej-Curie istnieje filologia angielska przystosowana specjalnie dla niewidomych. Osobiście uczęszczam na specjalny lektorat na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Jest to lektorat dla osób mających problemy ze wzrokiem, niedowidzących.
- Na jakie trudności najczęściej napotykasz w trakcie nauki? Co Ci najbardziej przeszkadza?
- Lenistwo <śmiech>.. Ale poważnie, mam problemy z pisownią hiszpańską. Chcę się jej zacząć uczyć, tym bardziej że nie jest trudna. Żeby to zrobić muszę skontaktować się z pewnym kolegą, które drukuje notatki w Braille’u, posiada specjalną drukarkę tworzącą pismo punktowe.
- Na jakie sfery języka zwracasz szczególną uwagę podczas nauki? Jakie zadania wykonujesz najczęściej i jakie najbardziej lubisz?
- Najbardziej lubię uczyć się słówek i powtarzać teksty, ćwiczyć wymowę i akcent. Zapamiętuję tekst, zdanie po zdaniu, zatrzymuję i powtarzam. Jeżeli nie zrozumiem jakiegoś słówka, wtedy przewijam i słucham ponownie. Potem kolejne zdanie. Układam zdania ze słówkami, których się nauczyłem, powtarzam je potem w myślach. Staram się myśleć po hiszpańsku.
- Masz znajomych z Hiszpanii?
- Tak. Rozmowy z nimi sprawiają mi dużą przyjemność.
- Czy rodzice lub znajomi pomagają Ci w nauce?
- Kiedyś rodzice pomagali mi bardzo dużo, teraz już nie, ponieważ nie znają języka w dostatecznym stopniu aby pomóc mi w nauce. Gdy chodziłem na studium masażu, moja mama czytała mi często notatki i kserówki. Teraz pomagają mi koleżanki ze studiów, czytają mi, nagrywają słówka.
- Jaka metoda według Ciebie jest najbardziej efektywna jeżeli chodzi o naukę języka obcego przez osobę niewidomą?
-  Moim zdaniem najważniejsza jest nauka słów, kojarzenie ich z innymi słowami, które są już znajome. Jeżeli chodzi o gramatykę, to ważne jest myślenie nad tym co się mówi, mówienie niezbyt szybko, ale za to poprawnie.
- Co poleciłbyś osobie niewidzącej zaczynającej naukię języka obcego?
- Kupiłbym kurs w formie audio, w którym wszystko jest tłumaczone. Bardzo ważne jest zrozumienie wszystkiego, ponieważ gdy czegoś nie rozumiem to niestety się gubię. Ale i tak najważniejsze są chęci J.


Wywiad z Panią Katarzyną Drobiazg, pedagogiem specjalnym, nauczycielką w Publicznej Szkole Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi im. Mikołaja Kopernika w Sandomierzu


Jakie znaczenie ma wzrok dla każdego człowieka?
Wzrok ma oczywiście ogromne znaczenie dla wszystkich ludzi. Dzięki niemu poznajemy otaczającą nasz rzeczywistość i zdobywamy doświadczenie. Widząc zdobywamy wiedzę poprzez czytanie książek i możemy pracować zawodowo. Wzrok umożliwia również nam orientację przestrzenną i znaczenie ułatwia komunikowanie się, a także samodzielne wykonywanie czynności samoobsługowych i gospodarczych. Poza tym wzrok dostarcza nam takich bodźców, jakie nie mogą być odbierane prze inne zmysły, jak na przykład barwy i przez to wzrok umożliwia nam korzystanie z dóbr kultury, takich jak film, czy malarstwo. Znaczenie wzroku jest więc ogromne.

Czy mogłaby nam Pani przybliżyć takie pojęcia, jak ślepota i niedowidzenie? Czym one się różnią?
Definicja Polskiego Związku Niewidomych mówi o tym, że do niewidomych zaliczamy dzieci i dorosłych, którzy nie widzą od urodzenia albo od wczesnego dzieciństwa, tak że nie pamiętają żadnych wrażeń wzrokowych. Natomiast według tej samej definicji ociemniali to osoby, które widziały, ale potem utraciły wzrok w różnoraki sposób: nagle (przy pracy, w wyniku zdarzeń losowych), stopniowo (na przykład wskutek choroby). Definicja ta wyróżnia również osoby szczątkowo widzące i są to ludzie mający znaczną, ale nie całkowitą utratę wzroku. Natomiast niedowidzenie jest to obniżenie ostrości wzroku przy prawidłowo zbudowanym oku.

Jaki wpływ ma brak wzroku na rozwój psychiczny dziecka?
Brak wzroku ma bardzo duży wpływ na rozwój dziecka.
 Już w okresie niemowlęcym dziecko nie wykonuje pewnych czynności, takich jak ruszanie główką,
 chwytanie przedmiotów, kierowanie ręki w stronę różnych przedmiotów, czy ludzi.
 Dziecko takie później zaczyna chodzić  i nie uczy się poprzez naśladownictwo,
 gdyż nie ma do tego motywacji. Brakuje mu również tak istotnej sprawy,
 jaką są spojrzenia matki, podążanie za nią wzrokiem i odzwierciedlania uśmiechów.
 Niemowlę niewidome ma dużo większe zapotrzebowanie na kontakt werbalny i dotykowy, 
ponieważ w taki sposób poznaje świat. Dziecko znacznie później uczy się czynności samoobsługowych. 
Później również uczy się mowy, ponieważ nie widzi układu warg i języka. 
 
Czy może nam Pani zatem powiedzieć, jak przygotować dziecko niewidome do nauki w szkole? 
Do nauki w szkole należy dziecko przygotowywać już od urodzenia.
 Należy dziecko stymulować, ponieważ dzieci niewidome mają problemy orientacją przestrzenną,
 poruszaniem się, poznawaniem rzeczywistości i zjawisk, rozumieniem pojęć.
 Warto jak najwcześniej zacząć oswajać dziecko z alfabetem Braille’a. 
 
No właśnie, jak powinna wyglądać nauka czytania i pisania tym sposobem?
Jeżeli chodzi o naukę alfabetu Braille’a to pierwszą rzeczą jaką możemy zrobić to
 stymulacja dotyku i poznania dotykowego. W wielu krajach nauka pisma Braille’a
 odbywa się już od pierwszych lat życia poprzez oswajanie z pismem punktowym.
 Jednym z tradycyjnych programów rozwijających percepcję dotykową jest tzw. 
Program Mangold (Rozwojowy Program Percepcji Dotykowej i Rozpoznawania Liter Brajlowskich).
 Program zawiera dwa podręczniki. Jeden z nich obejmuje instrukcje oraz informacje o
 minimalnym zakresie umiejętności, które uczeń powinien zdobyć na poszczególnych lekcjach.
 Drugi podręcznik w formie dwóch tomów brajlowskich jest podręcznikiem dla dziecka.
 Celem działań edukacyjno-rehabilitacyjnych jest wyposażenie niewidomego ucznia we wszystkie umiejętności,
 dzięki którym stanie się samodzielnym człowiekiem.
 
Powiedziała nam Pani sporo na temat dzieci niewidomych i ich rozwoju. 
Teraz natomiast chciałabym zapytać, czy warto uczyć dzieci niewidome języków obcych?
Odpowiedź na to pytanie jest dość oczywista. Warto uczyć dzieci niewidome języków obcych
 z wielu powodów. Nauka języka obcego przez dzieci niewidome jest ważna z punktu widzenia poznawczego
 i społecznego. Dziecko niewidome ucząc się języka obcego może rozwijać swoje słownictwo w
 języku ojczystym. Poza tym ucząc się języka obcego dzieci niewidome rozwijają swoje
 umiejętności społeczne. Warto pamiętać jednak, że potrzebują one więcej czasu na przyswojenie pewnych
 pojęć, dlatego niezwykle ważne jest, aby naukę języka obcego rozpocząć jak najwcześniej. 
 
Co może Pani powiedzieć coś na temat stwierdzenia, że ludzie niewidomi 
mają większe zdolności językowe od osób widzących?
Nie wiadomo na pewno, czy osoby niewidome mają większe zdolności językowe.
 Na pewno istnieje potrzeba przeprowadzenia takich badań.
 Z pewnością osoby niewidome mają większą wrażliwość fonetyczną. 
Dzieci niewidome dosyć szybko zapamiętują i potrafią równie sprawnie przywołać wyrazy z pamięci. 
Osoby niewidome potrafią się też dłużej koncentrować. 
 
Jakie trudności może napotkać dziecko niewidome uczące się języka obcego?
Na pewno dziecko niewidome może napotkać trudności natury organizacyjnej,
 to znaczy może być ciężko jeżeli chodzi o podręczniki, ponieważ przeważnie są one pisane dla 
osób widzących. Na pewno też nie wszystkie metody nauki języka obcego można zastosować
 dla dzieci niewidzących, na przykład na pewno nie można wykorzystać wykresów czy diagramów.
  Inną sprawą są trudności natury poznawczej. Dziecko niewidome inaczej odbiera świat i lekcja
 języka obcego może często sprowadzać się do tego, że dziecko może mieć trudności z przypisaniem 
jakimś przedmiotom ich cech. 
 
Jakie korzyści przynosi dziecku niewidomemu znajomość języka obcego?
Przede wszystkim jest to zwiększenie szans na znalezienie lepszej pracy zawodowej.
 Nauka, a potem znajomość języka obcego daje również szansę na samodoskonalenie i 
rozwój własnych zainteresowań. Znajomość języka obcego podnosi również wartość społeczną 
osoby niewidomej, ponieważ staje się ona równorzędną konkurencją na rynku pracy. 
 
Gdzie możemy znaleźć informacje na temat osób niewidomych i ich kształcenia?
Istnieje wiele stron internetowych na temat osób niewidomych, ich problemów i tego, jak można im pomóc.
 Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę internetową odpowiednie hasła i znajdziemy takich stron całe mnóstwo.
 Ja na pewno mogę polecić stronę internetową Polskiego Związku Niewidomych (http://www.pzn.org.pl/
oraz serwis dla osób niewidomych i słabowidzących Niewidomi.Info (http://www.niewidomi.info.pl/). 
Natomiast jeżeli chodzi naukę języków obcych przez osoby niewidome to wartym polecenia źródłem jest 
książka Marii Grzegorzewskiej Zjawisko kompensacji u niewidomych i głuchych.  
Warto też poszukać informacji w artykułach naukowych w bibliotekach. 
Ale przede wszystkim w większości miast znajdują się specjalne szkoły bądź ośrodki dla osób
 niewidomych i to one będą najlepszymi źródłami informacji. 
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję Bardzo. 

Wywiad ze Specjalistą p. Lucyną Zalewską


Rozmawiamy z panią Lucyną Zaleską – absolwentką Uniwersytetu Pedagogicznego na kierunku pedagogika specjalna i studiów podyplomowych z zakresu orientacji przestrzennej i samodzielnego poruszania się niewidomych i słabo widzących na Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie. Od kilkunastu lat pracuje z osobami niewidomymi.

- Czym się pani zajmuje zawodowo?
-  Jestem nauczycielką orientacji przestrzennej w ośrodku specjalnym dla dzieci niewidomych w Krakowie.
- Dlaczego wybrała Pani akurat taką pracę?
- Skończyłam studia na kierunku pedagogika specjalna ze specjalnością upośledzenie umysłowe. Zawsze chciałam pracować z osobami niepełnosprawnymi. A dlaczego osoby niewidome -  dlatego, że w liceum byłam wolontariuszką w ośrodku dla dzieci niewidomych w Laskach i chyba od tego wszystko się zaczęło..
- Jak według Pani osoby niewidome powinny uczyć się języka?
- Biorąc pod uwagę moje doświadczenia i obserwacje, wydaje mi się, że języki to jest to co osobom niewidomym przychodzi bardzo łatwo, to dlatego że od samego początku przygotowani są na ćwiczenie pamięci, ćwiczą we wszystkich kierunkach, nie tylko jeżeli chodzi o języki. Ich nauka opiera się na zapamiętywaniu, zapamiętywaniu i zapamiętywaniu. Mało jest osób niewidomych, które mają problemy z nauką jakiegokolwiek języka. Bardzo często zdarza się, że osoba posiada sprzężenie np. ślepota i ubytek słuchu równocześnie, wtedy pojawia się problem. Lecz jeżeli osoba jest czysto niewidoma, nie ma w ogóle problemu z nauką języka. Naprawdę świetnie sobie radzą.
- Jak wygląda życie codzienne osoby niewidomej? Jakie problemy może napotkać na swojej drodze?
- Człowiek niewidomy napotyka mnóstwo barier, które musi pokonać. Proste czynności jak znalezienie przystanku autobusowego, wejście do autobusu, wcześniej zlokalizowanie drzwi, znalezienie przycisku otwierającego drzwi – rzeczy dla nas bardzo proste, dla niewidomych są bardzo trudne. Nie obijanie się o ludzi, ominięcie kosza na śmieci i parkujących wszędzie samochodów to wyzwanie. Wejście do budynku, samo wnętrze budynku – to jest coś czego trzeba się uczyć od samego początku. Niewidomi mają bardziej wyćwiczony słuch, co bardzo pomaga, wiedzą gdzie są korytarze, słyszą gdzie kończy się budynek, gdzie są otwarte drzwi. Jeżeli osoba posiada dodatkowe upośledzenie np. problemy ze słuchem, wtedy pojawiają się poważne trudności.
- W jaki sposób człowiek bez odpowiedniego wykształcenia i przygotowania może pomóc osobie niewidomej?
- W bardzo prosty sposób. Wystarczy podejść na przystanku i powiedzieć 124 właśnie przyjechało. Na przystanku zwykle się stoi cicho, osoba niewidoma chcąca poprosić o pomoc, nie wie w którym kierunku się zwrócić i do kogo, w jakiej formie osobowej, czy to jest kobieta czy mężczyzna.
Dużym problemem jest przejście przez ulicę. Nagminnie łamiemy przepisy i przechodzimy na czerwonym świetle. Osoba niewidoma, nie pytając, pójdzie za nami. Zauważamy, że nadjeżdżający samochód jest na tyle daleko, że zdążymy przejść. Tempo osoby niewidomej jest wolniejsze, więc może dojść do nieszczęścia. Osoba niewidoma nie zapyta jakie to światło uważając, że jeżeli inni idą to wszystko jest w porządku. Na przejściu wystarczy powiedzieć jeszcze jest czerwone. Nie wolno mówić, że trzeba iść tam lub tu pani skręci. Nie ma tu. Odpowiedź musi być konkretna, idzie pani prosto ok. 20 kroków, następnie należy skręcić w prawo pod kątem prostym - to bardzo ułatwia sytuację.
- Na czym osoby niewidome powinny szczególnie się skupić podczas nauki języka obcego?
- Przede wszystkim ćwiczenie pamięci i koncentracja uwagi. Należy dużo ćwiczyć. Można to porównać do nauki gry na instrumencie. Osoby niewidome pracują słuchem, ćwiczą nieustannie.
- Czy prowadzi pani zajęcia z niewidomymi dziećmi? Czym różni się praca z niewidomymi dziećmi od pracy z dorosłymi?
- Jeżeli dziecko rodzi się niewidome, rodzic zaczyna chodzić z nim od lekarza do lekarza licząc na cud. Walczy o resztki wzroku. W tym okresie, około trzech pierwszych lat życia odpada cały rozwój motoryczny dziecka, najczęściej jest noszone na ręku, rodzic często nie zajmuje się rehabilitacją, wciąż tylko lekarze i centra okulistyczne. Większość dzieci przychodzi do nas zaniedbanych pod względem rozwoju motoryczno-fizycznego.
Jeżeli dziecko widzi piłeczkę – raczkuje lub wyciąga po nią rączki, dziecko niewidome nie wyciągnie rączek, ono nie wie, że tam coś jest. Jeżeli coś nie zadzwoni, nie zaszumi, nie wyda dźwięku to ono nie będzie reagować, będzie grzecznie siedziało. Spotykam niewidome dzieci, które w wieku 7 lat  nie umieją chodzić po schodach, chodzą na sztywnych nogach, ponieważ wcześniej cały czas siedziały. W przedszkolu są to najgrzeczniejsze dzieci, które siedzą cichutko w kąciku, nic im nie potrzeba, ale to wcale nie prawda.
Najlepszym pierwszym nauczycielem orientacji przestrzennej jest mama. Mama powinna ubierać buty na obcasach. Obcasy powinny stukać, powinno dziecko słyszeć, że mama przychodzi i odchodzi. Ono nie widzi, ale może słyszeć. Najważniejsze jest to by dziecko ją słyszało, nie musi cały czas mówić, wystarczą stukające buty. Zabawki – grające, piszczące, delikatne i miłe faktury – są niezbędne.
Ćwiczymy z dziećmi schemat własnego ciała. Uczymy gdzie jest kciuk, łokieć, kolana, barki. Ćwiczymy relacje typu: stroję przodem, tyłem, bokiem w stosunku do czegoś, coś jest pod, coś jest nad, wszystko trzeba pokazać. Uczymy relacji przestrzennych. Ćwiczymy to przez całą szkołę podstawową. Później, gdy dziecko zna już relacje przestrzenne, dochodzi laska. Ćwiczymy trasy, są to mozolne ćwiczenia powtarzane wiele razy, np. jak dość do określonego miejsca, przystanku, jak wrócić. Trasę dzieli się na kilka etapów, np. do świateł, potem przez ulicę. Ćwiczymy dotyk – bo idziemy z laską i słuch – bo trzeba to połączyć w jedną całość.

Dziękujemy za udzielenie wywiadu.

III. Ćwiczenia dotykowe I


PRACE DOMOWE – zadania

ZADANIE 1

Rodzic pracuje z dzieckiem i pomaga mu zapamiętać listę nazw sprzętów służących do prac domowych

la lavadora – pralka
la secadora - suszarka
el lavavajillas – zmywarka
el horno – piec
la vitroceramica – płyta grzewcza
el fregadero – zlewozmywak
la plancha – żelazko
la aspiradora – odkurzacz
el cepillo – szczotka, zmiotka
la pala – śmietniczka
el trapo – ścierka
los platos – nczynia
la cuchara – łyżka
el tenedor – widelec
la olla – garnek
el sarten – patelnia
el vaso – szklanka
la basura – kosz na śmieci
la palangana – miska, miednica
la regadera - konewka

Kiedy dziecko opanuje powyższe słownictwo ma za zadanie (pod kontrolą i z pomocą rodzica bądź opiekuna) odszukać w domu za pomocą dotyku wymienione sprzęty i nazwać je po hiszpańsku.





ZADANIE 2

Rodzic bądź opiekun pomaga dziecku nauczyć się czasowników wyrażających różne czynności domowe.

cocinar – gotować
freir – smażyć
lavar – myć
fregar – zmywać naczynia
comer – jeść
beber – pić
barrer - zmiatać
desemplovar – zmiatać kurz
pasar la aspiradora – odkurzać odkurzaczem
regar – podlewać kwiaty
planchar – prasować
secar – suszyć
asar – piec

Kiedy dziecko opanuje słownictwo może się bawić łącząc oba ćwiczenia. To znaczy, kiedy znajdzie za pomocą dotyku odpowiedni sprzęt i nazwie go, może również powiedzieć do czego służy.
W tym celu należy nauczyć dziecko odpowiedniego zwrotu:

….............SIRVE PARA .............. (….....SŁUŻY DO...........)

PRZYKŁAD:
La plancha SIRVE PARA planchar (Żelazko służy do prasowania)